Nowy Rok, tradycyjnie, piłkarscy kibice powitają z angielską ekstraklasą. Jakie mecze online warto obejrzeć 1 stycznia w Premier League? Sprawdźcie plan streamów już teraz!

Sroki kontra Lisy
Nowy Rok z Premier League rozpoczniemy już o godzinie 13.30, ale te najciekawiej zapowiadające się spotkania czekają nas nieco później. Warto spojrzeć przede wszystkim na plan na godzinę 16 i później.
Newcastle zaliczyło do tej pory u siebie tylko dwie porażki przez cały sezon. Jedna z nich miała miejsce niedawno, a było to w starciu przeciwko Evertonowi. W środowe popołudnie bez dwóch zdań gospodarze łatwo rywalowi nie odpuszczą. Tym bardziej, że Sroki w Nowy Rok podejmą Leicester City.

Lisy po dwóch przegranych z rzędu nareszcie odnotowały zwycięstwo. Było to jednak z dość mało wymagającym West Hamem, co prawdopodobnie wielu kibiców nie traktowało jako ogromny sukces.
Jeżeli Leicester chce pokazać, że wraca na właściwe tory, zwycięstwo w Newcastle na pewno bardzo by mu pomogło.
Manchester City – Everton
Everton pod wodzą trenera Ancelottiego ma zacząć liczyć się w lidze. Na ten moment wszystko idzie w dobrym kierunku. Zespół z Liverpoolu może pochwalić się pięcioma ostatnimi meczami bez przegranej, a wśród nich, między innymi, zwycięstwem nad Chelsea.
Mimo że Manchester City pokonał ostatnio Sheffield, nadal nie przypomina tej ekipy, którą był jeszcze dobre dwa miesiące temu. Obywatele ostatnio niespodziewanie tracą punkty i to wtedy, gdy najmniej osób się tego spodziewa. Pora na solidne przełamanie czy jeszcze nie tym razem?
Arsenal – Manchester United
Perełką w Nowy Rok bez dwóch zdań będzie pojedynek Arsenal Londyn – Manchester United. Kanonierzy ostatnio mieli wygrać z Chelsea i w pewnym momencie byli bardzo bliscy tego celu. The Blues obudzili się jednak w najlepszym możliwym momencie i ostatecznie wygrali z miejscowym rywalem 2:1.
Na ten moment Arsenal w lidze ma mniej zwycięstw niż przegranych. Nie świadczy to najlepiej o tym zespole, a w środę niekoniecznie o komplet punktów będzie łatwo, bo do Londynu przyjeżdża Manchester United.
Czerwone Diabły nie mogą sobie pozwolić na głupie gubienie punktów. Czwarte miejsce coraz bardziej się od nich oddala, natomiast zespoły poniżej już tylko czekają na to, by wskoczyć na ich pozycję.